W ostatniej chwili dopisuję się do wyzwania w Art-Piaskownicy Zielono mi.
W ostatniej chwili, bo pogoda w tym roku nie ułatwia mi prac balkonowych. Najpierw w grudniu zaczęły mi krokusy kiełkować więc myślałam, że juz po nich, przemarzną, ale dały radę i w tej chwili już suszę sobie ich cebulki na następny rok:
Potem było głównie zimno i dopiero niedawno zaczęłam balkon przygotowywać do sezonu. Na razie nie jest jeszcze skończony ale na wyzwanie chciałam zgłosić własnoręczne ziołowe rozsady i takie sprytne "informatory":
W ostatniej chwili, bo pogoda w tym roku nie ułatwia mi prac balkonowych. Najpierw w grudniu zaczęły mi krokusy kiełkować więc myślałam, że juz po nich, przemarzną, ale dały radę i w tej chwili już suszę sobie ich cebulki na następny rok:
Potem było głównie zimno i dopiero niedawno zaczęłam balkon przygotowywać do sezonu. Na razie nie jest jeszcze skończony ale na wyzwanie chciałam zgłosić własnoręczne ziołowe rozsady i takie sprytne "informatory":
A tak się prezentuje ziołowy ogródek wieczorową porą :-)
Super te informatory, faktycznie bardzo "sprytne" :) Cały ziołowy ogródek pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło i bardzo pomysłowo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudnie! I jakie pomysłowe znakowanie ziół :)
OdpowiedzUsuńMagicznie :) Super pomysł z 'informatorami' :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu AP.
Pozdrawiam :)
i bardzo ładnie wyrosły ziółka
OdpowiedzUsuń