Tytuł jest dla zmyłki, żeby nie było, że cały czas tylko domki, ale hytte to po norwesku chata :-)
Przeczytałam niedawno, że każdy Norweg przynajmniej raz w roku uprawia hyttetur czyli jedzie do chatki za miastem :-) Nawet jak nie ma swojej, to ma ktoś z rodziny, albo znajomych, albo nawet zakładową może pożyczyć.
Bardzo mi się ten zwyczaj podoba i tak sobie uzmysłowiłam, że moje domki idealnie się do hyttetur nadają, nieprawdaż?
Przeczytałam niedawno, że każdy Norweg przynajmniej raz w roku uprawia hyttetur czyli jedzie do chatki za miastem :-) Nawet jak nie ma swojej, to ma ktoś z rodziny, albo znajomych, albo nawet zakładową może pożyczyć.
Bardzo mi się ten zwyczaj podoba i tak sobie uzmysłowiłam, że moje domki idealnie się do hyttetur nadają, nieprawdaż?
Śliczne domki, świetny klimat :)
OdpowiedzUsuń