Pastelowa kopertówka

Sezon ślubny trwa.
Tym razem oprócz formy kartki (kopertówka), nie dostałam innych wytycznych, więc bardzo się męczyłam :-)
Typowe "osiołkowi w żłoby dano..."- tyle kolorów i stylów do wybrania...
Ostatecznie stanęło na tych kolorach, które ostatnio lubię najbardziej :-)



I jeszcze w świetle zachodzącego słońca, a co!






Komentarze

  1. jest piękna! a ten kwiatek na środku cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiatek chyba ręcznie robiony, co? :) Piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, własnoręcznie robiony :) cieszę sie, ze sie podoba

      Usuń
  3. O tak, czasem dowolność może przysporzyć kłopotów :) Ale Tobie się udało, kartka bardzo ładna!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za miłe słowa :-)