Paralotnia

I kolejne pudełko! 
Tym razem ślub brali paralotniarz i rowerzystka, więc dekorcja adekwatna.

W tym projekcie najtrudniejsze było ustalenie, czy paralotnia to ten latawiec ma taki bardziej jak balon czy jak banan :-) Zawsze twierdziłam, że moje hobby jest bardziej rozwijające niż by się wydawało na pierwszy rzut oka: a to się o brazylijskim ju-jitsu dowiem, albo o kettlebell, teraz co nieco o paralotniach :-)







Komentarze

  1. A to mój mąż mógł Ci udzielić konsultacji. Ty wiesz, ze on jest paralotniarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie wiedziałam :-)
      Ale o konsultacje bym go chyba nie prosiła - tacy zapaleńcy ograniczają zwykle kreatywność- liczą ilość sznurków przy tym latawcu itp :-)

      Usuń
  2. A widzę, że rower im zrobiłaś tandem. A i paralotnie bywają dla dwóch, tak zwana trajka. Leciałam czymś takim nawet raz :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za miłe słowa :-)